[FILM] Jiro śni o sushi







W 2011 Powstał film dokumentalny na podstawie historii pewnego wybitnego mistrza sushi, o ile nie najwybitniejszego - Jiro Ono. Obecnie ma on 92 lata i chyba nadal pracuje, oddając się swej pasji tworzenia najpyszniejszego sushi na globie. Film reżyserii Davida Gelba jest trochę niczym symfonia wizualno-muzyczno-kulinarna - przyprawiona muzyką Philipa Glassa. Shokunin to słowo opisujące osobę Jiro - jego życie, postawę, etykę pracy… Czyli rzemieślnika powtarzającego każdego dnia coraz lepiej swoje zadania, nie starającego się jednak być wyjątkowym, a jedynie skupiającego się na tym by praca była coraz lepiej wykonywana.  Żywy skarb narodowy jakim stał się Jiro, założył ok 50 lat temu restaurację Sukiyabashi - miejsce sławne i w Tokio, i na całym świecie, gdyż zdobyło 3 gwiazdki Michelin. Choć ma zaledwie 10 miejsc siedzących.


Historia życia Jiro nie jest łatwa. Od 9 roku życia musiał utrzymywać się sam i zaczął zajmować się sushi - i całego siebie w zasadzie poświęcił swojej profesji. Każdego dnia w zasadzie zajmuje się doskonaleniem siebie i swoich umiejętności. To perfekcjonizm i talent, pasja i oddanie w codziennej pracy. Dokument pokazuje życie Jiro oraz jego najbliższych współpracowników - w tym synów - przy czym to starszy Yoshikazu pozostał z ojcem w  Sukiyabashi i stopniowo przejmuje funkcje szefa, pokornie jednak oddając się pod dowództwo swojego bardzo krytycznego ojca.


Niewątpliwy podziw budzi cała historia życia Jiro i jego osiągnięcia. I daje do myślenia kwestia tego, jak dalece inne sfery życia poświęcił w imię swojego powołania. Film ten pokazuje też kwestie różnic kulturowych, tego co w kulturze Japonii jest istotne, jak zachowują się, i jak odnoszą do siebie bohaterowie dokumentu. W zasadzie to historia mężczyzn. jakby nie patrzeć świat sushi to raczej świat męski. Czy gdyby Jiro miał same córki, to czy oglądałyby wogóle ojca, skoro jego synowie jako mali chłopcy myśleli że jest on kimś obcym? To oczywiście tylko luźne refleksje o otoczce kulturowej. Synowie Jiro niewątpliwie darzą go wielkim szacunkiem i jest on seniorem rodu z krwi i kości, do tego z mocnym charakterem. Chociaż, czy aby na pewno Jiro jest jedynym głównym bohaterem filmu? Tytuł to sugeruje, ale jednak Yoshikazu można uznawać za drugiego głównego bohatera filmu.


Ujmujące jest na początku filmu to jak Jiro opisuje dążenie do doskonałości. Być może jest to złota recepta?


Na pewno nie można oglądać tego dokumentu z pustym żołądkiem, gdyż sam widok - zresztą bardzo dobrze pokazanych, z odpowiednią głębią ostrości - przepysznych potraw jest trochę jednak torturą - zwłaszcza dla smakoszy sushi:)


Ciekawy bardzo jest również wątek odwiedzenia Tsukiji z kimś, kto na co dzień się tam zaopatruje i zna sprzedawców.

Pozycja bardzo smaczna:) Warta uwagi.
[FILM] Jiro śni o sushi [FILM] Jiro śni o sushi Reviewed by dot on grudnia 02, 2017 Rating: 5

Brak komentarzy:

Home Ads

Obsługiwane przez usługę Blogger.