FOOD: VEGAN RAMEN SHOP :)

Mamy długi weekend i w końcu udało nam się wybrać do niedawno otwartego VEGAN RAMEN SHOPU. Pierwsza próba parę tygodni temu spełzła na niczym ponieważ miejsce było otwarty od 16:00 czego nie przewidzieliśmy/nie sprawdziliśmy. Natomiast teraz można przyjść już o 14:00 i to nam bardzo pasuje. Samo miejsce jeszcze przed VRS jest nam dobrze znane z racji tego, że jest to nasza okolicach, a wcześniej miejsce to było dosyć aktywnie aktywne kulturalnie (Kępa Cafe) .Od razu widać, że Vegan Ramen Shop ma już swoje swoje grono fanów, ponieważ na miejsce musieliśmy chwilę zaczekać. Nie jest to duży lokal więc, kiedy przychodzi się większą grupą może być trochę ciasno, ale dla chcącego nic trudnego nie trzeba jeść zamaszyście XD. Na zewnątrz jest kilka stolików - wewnątrz natomiast miejsce jest bardzo ciekawie zaprojektowane i stolików stricte nie ma. Na zewnątrz można spokojnie z dziećmi w środku może być trochę mniej wygodnie. Dzieciaki mogą skorzystać z fotelika do karmienia, który jest na stanie. Kiedy już się zainstalowaliśmy i przyszła do nas właścicielką lokalu z kartami menu byliśmy trochę zaskoczeni. Menu krótkie - natomiast jak wiadomo Takie są najlepsze (patrz wszystkie Kuchenne rewolucje) Wszystko świeżutkie - nie zawsze są też wszystkie dania więc trzeba pytać o to co akurat jest na stanie. Okazało się że zamówiliśmy całą aktualną kartę:) Zamówienie przybiegło szybko - zaczęliśmy od Edamame - czyli włochatej młodej soi z kryształkami soli, która wszystkim przypadła do gustu jako przekąska. Natomiast jeśli chodzi o same dania główne - ok nie jesteśmy wielkimi kulinarnymi ekspertami, ale...mniam Co tu dużo mówić naprawdę kuchnia na wysokim poziomie. Cena nie jest niska, ale można się najeść i jest to naprawdę dobre jedzenie. Czy przypomina rameny, które jedliśmy w Japonii? Zdecydowanie tak chociaż wydaje się, że Japończycy zwykli jeść z większą ilością dodatków. Ale jest tam też inna specyfika - ten ramen jest wegański, nie przegadany i naszym zdaniem dobrze skomponowany. Są trzy rameny do wyboru na różnych pastach miso: pierwszy pikantny Spicy Miso Ramen, drugi kremowy Creamy Shio Ramen, a trzeci to głęboki w smaku bulion Clear Shoyu Ramen. Idziemy o zakład, że mięsożercy nie zorientowali by się, że te dania są tylko i wyłącznie przygotowywane z warzyw. Naprawdę pycha! Klimat miejsca jest taki bardzo towarzyski - wygląda na to że Basia (właścicielka) zna połowę Warszawy i ta połowa Warszawy chętnie ją odwiedza:) Mamy nadzieję że uda się któregoś dnia porozmawiać na spokojnie z właścicielką jako, że jest ona jedną z wybitnie zainspirowanych osób skoro postanowiła otworzyć wegański ramen w Warszawie:) To olbrzymie wyzwanie! Trzeba przyznać, że ostatnio jest moda na tego typu dania i nie jest to pierwszy ramen w stolicy, ale tylko się cieszyć, kiedy otwierają się miejsca z jedzeniem na takim poziomie <3 W samym lokalu pełno ludzi - jak nie wchodzą, to właśnie zjedli i wychodzą. Dla każdego znajdzie się kawałek miejsca - wnętrze urządzone jest w minimalistyczny sposób, ale z akcentami które wyczuje każdy fan Japonii nie będziemy podpowiadać jakie akcenty nam się spodobały najbardziej - wiadomo. Odrobinę styl przypomina Uki - prostota, drewno, światło, akcenty. Ogólnie to wyjście uznajemy za bardzo udane. Bardzo nam się podobało i na pewno tam wrócimy również, żeby zaczepić na chwilkę rozmowy właścicielkę, która rozczuliła nas, tym że powiedziała, że kojarzony nasz mini like Page <3 Życzymy, żeby lokal działał jak najdłużej, a wszystkim gościom Życzymy smacznego (chociaż nawet nie trzeba życzyć bo jest smacznie!)  Jest japońsko, wegańsko i wogóle umami!

Obsługa: 9/10

Jedzenie: 9/10

Lokal: 7/10

cena: 7/10

atmosfera: 8/10

https://www.facebook.com/veganramenshop/?fref=mentions